Statystki dowodzą, że coraz więcej Polaków zaciąga kredyty, zarówno bankowe jak pozabankowa. Co ciekawsze nie zawsze stoi za tym zła sytuacja materialna.
Chwilówka? – Lubię To! ale nie zawsze…
Polaków zaciągających kredyty można podzielić na trzy grupy. Do pierwszej z nich zaliczają się osoby, które potrzebują dodatkowej gotówki na własne przyjemności. Pożyczki interesują ich najbardziej w okresie: świątecznej, długoweekendowej oraz wakacyjnej gorączki. W tej grupie znajdują się też osoby potrzebujące pieniędzy na chrzciny, Pierwszą Komunię lub prezent ślubny. Drugą grupę stanowią ci, których sytuacja finansowa zmusza do takiego, a nie innego rozwiązania. W tym wypadku pieniądze przeznaczane, są głównie na:
- pokrycie bieżących lub/oraz zaległych faktur;
- wykupienie leków;
- wyprawkę szkolną dla dziecka;
- niezbędne prace remontowe, które ważą na zdrowiu i bezpieczeństwie domowników.
Trzecia grupa kredytobiorców to przedsiębiorcy – zarówno ci, którzy już istnieją na rynku, jak i ci początkujący. Osoby posiadające własną firmę, potrzebują pożyczek, aby utrzymać ciągłość zamówień lub uruchomić dodatkową usługę. Początkujący przedsiębiorcy wydają zdobyte w ten sposób środki na:
- niezbędne urządzenia,
- wynajem lokalu,
- zakup samochodu.
Kiedy pożyczka staje się koniecznością
Rośnie też gro osób, dla których takie rozwiązanie staje się sposobem na spłatę innego zadłużenia. Szybkie pożyczki w ich mniemaniu pozwolą na równie szybkie uporanie się z problemem. Oczywiście jest to wyjście, ale jedynie wtedy, gdy mamy na tyle stabilną sytuację finansową, że będziemy mogli po 30 dniach oddać pożyczoną kwotę. W przeciwnym wypadku należy szukać innej metody, jak chociażby próba ugody z wierzycielem. Pożyczka, jako konieczność często dotyczy też sytuacji, kiedy musimy ratować życie bądź zdrowie kogoś z naszych bliskich, a wizja zbierania środków nie wchodzi w grę.
Bez względu na to, z jakiego powodu decydujemy się na zaciągnięcie pożyczki musimy pamiętać, by wcześniej ocenić dokładnie swoją sytuację finansową pod kątem spłaty zaciągniętego zobowiązania. Lepiej, bowiem czasem szukać pomocy w pertraktacjach, niż skazywać się na pętlę zadłużeniową…
*źródło zdjęcia: pixabay.com_geralt